Hejt w Internecie jest zjawiskiem prawie tak starym jak sam Internet, jednak ostatnimi czasy staje się szczególnie uciążliwy czy wręcz niebezpieczny. Pod filmami, artykułami i zdjęciami codziennie pojawiają się komentarze obraźliwe i przepełnione nienawiścią. Ponieważ skala problemu jest duża, warto przeanalizować, jakie środki prawne możemy wykorzystać, by walczyć z hejtem.
Hejt jako przestępstwo
Podstawową ochronę prawną przed hejtem daje nam Kodeks karny. Wyróżnia on trzy rodzaje przestępstw, do których w określonej sytuacji możemy zakwalifikować hejt:
- zniesławienie,
- znieważanie,
- nawoływanie do nienawiści na tle rasowym, wyznaniowym, etnicznym czy narodowościowym.
Zniesławienie
Zniesławienie oznacza pomówienie innych o zachowanie, które potencjalnie może je poniżyć w oczach opinii publicznej albo spowodować utratę zaufania potrzebnego do pełnienia określonego stanowiska czy wykonywania określonego zawodu. Co istotne, za zniesławienie za pośrednictwem Internetu grozi surowsza kara - grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do roku.
Znieważenie
Natomiast o znieważeniu mówimy w przypadku, gdy ktoś znieważa inną osobę w jej obecności, publicznie lub z zamiarem, by zniewaga do tej osoby dotarła. Wymiar kary w przypadku znieważenia internetowego jest identyczny jak przy zniesławieniu. Co warto podkreślić, w obu przypadkach są to przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, czyli musimy wnieść akt oskarżenia osobiście (w odróżnieniu od przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego).
Przestępstwo nienawiści
Ostatni typ przestępstwa związanego z hejtem to nawoływanie do szeroko rozumianej nienawiści. Są one ścigane już w trybie publicznoskargowym z uwagi na ich wagę dla ogółu danej społeczności. Gdy jednak zauważymy tak skonstruowany komentarz, powinniśmy zawiadomić o tym Policję lub prokuratora.
Hejt jako naruszenie dóbr osobistych
Z mową nienawiści w Internecie możemy walczyć również na drodze cywilnej. Służy temu instytucja dóbr osobistych. Ich otwarty katolog zawiera art. 23 Kodeksu cywilnego. Wymienia on m.in. cześć, nazwisko i wizerunek, czyli dobra bardzo często naruszane przez Internautów. W przypadku, gdy widzimy, że obraźliwy komentarz narusza nasze dobra osobiste (pisząc wprost: godzi w nasze uczucia), możemy zwrócić się z wezwaniem o zaprzestanie naruszania, a następnie wnieść pozew z takim żądaniem oraz dodatkowo ubiegać się np. o opublikowanie przeprosin czy pieniężne zadośćuczynienie.